Tegoroczny Dzień Dziecka świętowaliśmy wraz z wychowawczyniami p. Anetą Andrzejczak i p. Beatą Ruman na wrocławskiej starówce, która była pierwszym punktem trzydniowej wycieczki klas 7b i 8b do Kotliny Kłodzkiej. Zwiedzając miasto krasnali, nie omieszkaliśmy dwukrotnie zajrzeć pod hotel Radisson w nadziei, że uda nam się zobaczyć mieszkających tam piłkarzy polskiej reprezentacji. Niestety Robert Lewandowski i jego koledzy pozostali nieuchwytni. Na pocieszenie chłopcy zapozowali do pamiątkowego zdjęcia na tle autokaru biało--czerwonych. Gnani chęcią kibicowania naszej drużynie jednogłośnie za zgodą opiekunek zmieniliśmy plany i jak najszybciej udaliśmy się do ośrodka „Relax” w Szczytnej. Jesteśmy prawie pewni, że to nasz gorący doping pozwolił Polakom pokonać Walijczyków 😉. Pełni wrażeń, aby rozładować nagromadzone emocje, sami rozegraliśmy kilka meczy koszykarskich na pobliskim boisku.
Czwartek spędziliśmy bardzo aktywnie. Najpierw zgłębialiśmy tajemnice jednej z najpiękniejszych polskich jaskiń – Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie położonej w Masywie Śnieżnika Kłodzkiego. Tam podziwialiśmy wspaniale zachowaną szatę naciekową, tworzącą niepowtarzalne kompozycje oraz obserwowaliśmy śpiące nietoperze. Jako dzielnych odkrywców nie przestraszyły nas nawet liczne szkielety zwierząt epoki lodowej, w tym potężnego niedźwiedzia, od którego jaskinia wzięła swą nazwę.
Po obiedzie udaliśmy się znów pod ziemię. Tym razem do Kopalni Złota w Złotym Stoku. Zwiedzanie rozpoczęło się niekonwencjonalnie od spływu łodzią po zalanej wodą części Sztolni „Gertruda”. Nawet złowróżbna nazwa środka transportu – Titanic – nie zepsuła nam humorów, chociaż niektórzy najedli się sporo strachu, płynąc w ciemności ciasnym, prawie dwustumetrowym korytarzem. Następnie już w tradycyjny sposób ruszyliśmy Podziemną Trasą Turystyczną, na której czekało na nas wiele wyjątkowych atrakcji – od mrożącego w żyłach spotkania z duchem legendarnej Gertrudy (podziwiamy odwagę Michasi), przez zjazd ośmiometrową zjeżdżalnią, po jedyny w Polsce podziemny wodospad w Sztolni Czarnej. Wszystko to, zaprawione interesującymi i pełnymi dykteryjek opowieściami przewodników, sprawiło, że czas minął błyskawicznie.
Trzeciego dnia mieliśmy możliwość zgubienia się, na szczęście wraz z przewodnikiem, w labiryncie szczelin i zaułków Błędnych Skał. Tutaj największym wyzwaniem, a jednocześnie atrakcją było przeciskanie się przez wąskie szczeliny (dobrze, że byliśmy przed obiadem 😉) i mocne zginanie karku podczas pokonywania szlaku. Gimnastykę umilała obłędna (nomen omen) sceneria stworzona przez fantastyczne grupy skalne, niektóre o intrygujących nazwach, np. Kurza Stopka, Skalne Siodło czy Dwunożny Grzyb.
Ostatnim przystankiem tegorocznej wycieczki było Kłodzko. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Mostu Gotyckiego na Młynówce, będącego miniaturą słynnego praskiego Mostu Karola. Stamtąd spacerkiem udaliśmy się na dziedziniec górującej nad miastem Twierdzy, aby powoli wrócić na średniowieczny plac Bolesława Chrobrego. Naszą uwagę zwróciła znaczna pochyłość terenu rzadko spotykana na rynkach innych miast. Po krótkim odpoczynku w cieniu potężnych drzew i zabytkowych kamienic, ochłodzeni lodami, udaliśmy się w drogę powrotną do Zgierza.
Niektórzy z nas żałowali, że to ich ostatni wyjazd w tym gronie, inni już planowali trasę przyszłorocznej wycieczki, wszyscy zaś dzieliliśmy się wrażeniami z naprawdę świetnej imprezy.
Fotorelacja na fanpage szkoły.